16.03.2012

Życie to bajka.


     Zdradzę wam tajemnicę skrywaną przed wami od wielu pokoleń. Bajki opowiadane dzieciom na dobranoc zostały podstępnie zmienione wiele lat temu. Prawdziwe losy bohaterów były tak niewiarygodne, że uznano je za nienadające się do opowiadania młodym obywatelom. Tak naprawdę to nie wilk polował na czerwonego kapturka – to kapturek, pod osłoną czerwonego nakrycia głowy, dzierżąc w ręku żelazny i ostry jak brzytwa koszyczek tropił wilka. Wilk natomiast, przestraszony udał się do babci w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia.
Nieszczęsnych losów wilka to nie koniec. Nie bez powodu ukrył się w owczej skórze. Powodem owym wcale nie była chęć pożarcia bezbronnych owieczek. Wilk chował się przed szajką trzech świnek grasujących w okolicy. Wieprzo-szajka o nazwie trójpak od dawna zasadzała się na wilka, który nieopatrznie pożyczył od nich perły na niebotyczny, lichwiarski wręcz procent (za każdą pożyczoną perłę miał rzucić przed wieprze zamiast jednej aż pięć pereł). Wcale się wilkowi nie dziwię, że popadł w końcu w depresję i manię prześladowczą. Wilk to nie jedyna baśniowa postać, której losy tak okrutnie przeinaczono. Śpiąca Królewna nie była siłą trzymana w wieży, a ukłucie wrzecionem od samego początku było przez nią samą ukartowane. Tym sprytnym fortelem pragnęła zbliżyć się do smoka (rzekomo miał on pożerać rycerzy pragnących uratować Śpiącą). Śpiąca tak naprawdę była owładnięta nieodwzajemnioną miłością do smoka (stąd ten fortel z wrzecionem, chciała się w ten sposób do niego zbliżyć). Smokowi chcącemu uciec od Śniętej tak się paliło pod łapami, że rycerze ze strachu przed ogniem atakowali wielką bestię. Smok w akcie samoobrony ich pożerał i czując ogromne wyrzuty sumienia wracał do Śpiącej. Mogłabym mnożyć przykłady przeinaczonych historii jednak czasu i miejsca na blogu by na to nie starczyło. W obliczu prawdziwych wersji bajek przedstawionych przeze mnie powyżej, stwierdzam jednoznacznie – Życie to niewątpliwie bajka.   

5 komentarzy:

  1. Cóż za konkluzja... Czyżbyś obudziła się nagle w środku nocy i stwierdziła, że nie wszystko jest takie na jakie wygląda?

    OdpowiedzUsuń
  2. To że nie wszystko jest takie na jakie wygląda wiedziałam od dawna, od dziś natomiast wiem że stać mnie na ubranie tego stanu rzeczy w odpowiednie słowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy. Obejrzyj sobie film "Mroczne miasto" ("Dark city") z 1998 r. Daje do myślenia.

      Usuń
    2. Fanie mrocznego kina dającego do myślenia - napisałam ten tekst by rozśmieszyć czytających i by przekonali się, że nawet na najbardziej oczywistą sprawę popatrzyli z zupełnie innej strony. Przydaje się to zwłaszcza gdy popadamy w tarapaty. Wystarczy ziarenko ironii (lub autoironii jak kto woli), by zmienić swój nastrój z ponurego w całkiem rozbawiony.
      PS. Skoro mówimy o postrzeganiu rzeczy takimi jakimi są naprawdę - tak naprawdę napisałam ten tekst od czapy, z nudów, bez żadnego konkretnego przesłania. Napisałam dla samej przyjemności pisania. I w którą wersję tu uwierzyć ;)

      Usuń
    3. W to co uwierzysz - staje się prawdą, ponieważ na tym świecie nie ma "prawdziwej" prawdy, jest jedynie wiele prawd domniemanych. "Każdy człowiek ma swą własną prawdę lub przywłaszcza sobie prawdę innych ludzi i właśnie dlatego życie polega na ciągłych sprzecznościach."

      Usuń